W Koszalinie uczczono pamięć Janka Stawisińskiego

W Koszalinie uczczono pamięć Jana Stawisińskiego, jednego z górników zabitych przez ZOMO podczas pacyfikacji strajku w kopalni „Wujek”. Uroczystości odbyły się 26 stycznia 2025 r., nazajutrz po 43. rocznicy jego śmierci. Uczestniczył w nich przedstawiciel Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności.

Obchody rozpoczęła Msza św. w koszalińskiej katedrze. Przewodniczył jej bp Zbigniew Zieliński, który w homilii przypomniał postać Jana Stawisińskiego. Zgromadzeni na liturgii modlili się nie tylko za Dziewięciu Górników, ale także m.in. za ofiary niedawnego wypadku w kopalni Knurów-Szczygłowice.

Następnie uczestnicy rocznicowych obchodów udali się pod pomnik Janka Stawisińskiego w centrum miasta oraz na cmentarz komunalny, gdzie znajduje się jego grób. W obu miejscach złożyli kwiaty, wśród których były też biało-czerwone wiązanki od ŚCWiS.

ŚCWiS reprezentował na tych uroczystościach Sylwester Strzałkowski. Do Koszalina przyjechali też ze sztandarem górnicy z „Wujka”. Ze sztandarami obecni byli także: młodzież z Zespołu Szkół nr 9  w Koszalinie (tam uczył się Janek), reprezentanci Regionu Pobrzeże NSZZ „Solidarność” i kolejarze.

Jan Stawisiński urodził się 29 czerwca 1960 r. w Sławnie, dzieciństwo i młodość spędził w Koszalinie, gdzie ukończył Zasadniczą Szkołę Zawodową. W 1979 r. przeniósł się na Śląsk, by podjąć pracę w kopalni „Wujek”. W czasie pacyfikacji strajku 16 grudnia 1981 r. został postrzelony zomowską kulą w głowę, zmarł ponad miesiąc później, 25 stycznia 1982 r., nie odzyskawszy przez cały ten czas przytomności.

Więcej o Janku Stawisińskim i pozostałych górnikach – ofiarach pacyfikacji przeczytacie TUTAJ.